Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  bornholm 2003 >>  aakirkeby


Bornholm 2003


w pośpiechu / in hurry

da
Bornholm - Aakirkeby
23.09.2003
568 km

I znów pędzimy, do domu daleko, a słonko już nisko. Jeszcze szybkie zakupy w Netto, bo już mnie brzuch z głodu bolał, szybki rzut oka na Aa Kirke i na rynek, gdzie pasą się metalowe gąski, a na chodniku jest kamienna mozaika w kształcie wyspy. Szkoda, że nie ma czasu zatrzymać się na dłużej.
Przy wyjeździe z miasta, z całego braku sił zaliczyłam glebę. Nic się wielkiego nie stało, ale wylazło, jaka już byłam zmęczona.
Na pocieszenie kawałek dalej zobaczyłam kolejny holenderski wiatrak. Tym razem biały i pięknie go oświetlało zachodzące słonko.

There


Kawałek do domu jeszcze został, ale pięknie się jechało, na polach widać było sarny i zające. A przy drodze pełno muchomorów. Po drodze Paradis Bakkerne i znów górki, szkoda, że już ciemno było, nie za wiele było widać, a przy rowerach zero świateł.
Dalej już przez Ibskirke do Svaneke. Zakończyliśmy podróż o ósmej, jak już całkiem ciemno było. Ufff, to był bardzo męczący dzień!

There