Chciałam jeszcze koniecznie choć na trochę nad morze pojechać. Do Sveti Vlas zajechaliśmy dopiero po południu. Byliśmy na chwilę w Słonecznym Brzegu. Jak dla mnie za dużo tam tłumów, za duża komercja i za wielkie te hotele.
W Sv. Vlas poszliśmy na plażę, ale już popołudnie było późne i zimno trochę było. Słonko powoli zachodziło. Wieczorem poszliśmy jeszcze na jedzonko, musiałam się najeść miejscowych specjałów póki się da.
We
Na drugi dzień jak się w końcu wygrzebaliśmy z domku, to zrobiło się popołudnie. Zachciało mi się jeszcze iść do sklepu, bo wczoraj widziałam na wystawie piękną sukienkę. Nie mogłam jej nie kupić ;)
Po drodze, a właściwie wcale nie po drodze, wjechaliśmy jeszcze do Elenite. Same nowe wielkie hotele, jakiś ogromny aqua park i tłok na parkingu. Hmm, warto było to zobaczyć, choć wakacji w takim miejscu bym spędzać nie chciała...
W Elenite droga się kończyła, więc zawróciliśmy i przez Słoneczny Brzeg pojechaliśmy na północ. Droga prowadziła najpierw przez góry i dwa małe miasteczka z ładnymi starymi domkami. Po drodze widać było jak na dłoni Nessebyr.
We