Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  bałkany 2010 >>  sziroka poliana


Bałkany 2010


znad morza w góry / from the sea to the mountains

bg
Bułgaria - Sziroka Poliana
27.09.2010
3 937 km

Mijamy z dala Starą Zagorę. Po drodze zatrzymujemy się na coś szybkiego do jedzenia, potrzebuję, bo choróbsko nadal mnie trzyma. Frytki z sirene i kebabcze, pycha.
Po brzoskwiniach zostały już tylko puste stragany przy drodze. Szkoda, bo mam ich niedosyt w tym roku! A tu już chyba na nie skończył się sezon...
Jedziemy na południe, spać chce się już coraz bardziej. Zanocować planujemy gdzieś w pobliżu Haskovo. Przed miastem jest jakiś motel przy drodze, ale ze zmęczenia mijamy go w pędzie i nie chce się zawracać. W mieście żadnych sensownych noclegów nie ma, same drogie hotele. Więc przejeżdżamy tylko i jedziemy dalej.
Na szczęście nieco dalej jest nowy motelik przy drodze z super pokojem za 30 leva. Pokój wielki, a jaki wygodny w nim fotel! Taki fotel marzy mi się od dawna, można rozsiąść się w nim wygodnie :)

ps. motelik nie jest w miasteczku Shiroka Polyana, ale to jest miejsce, które znalazłam najbliżej w bazie geobloga.

We pass by Stara Zagora. On the way we stop to eat something warm, I need it, because I still suffer from cold. We take chips with sirene and kebabtche, yummy.
There are no peaches anymore, just empty stalls by the road. It's a pity, I don't have enough of them this year! And it's not the season for them anymore I guess...
We drive south, we're more and more sleepy. We plan to stop for the night somewhere near Haskovo. There's a motel by the road before we reach the city, but we're so tired that we don't wanna turn back. In the city there aren't any reasonable hotels, only expensive ones. So we drive on.
Luckily a few kilometers farther there is a new motel by the road with a great room for 30 levs. The room is really huge with a very comfortable armchair. I've been dreaming of such an armchair for a long time :)