Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  sardynia / sardinia 2012 >>  santa teresa di gallura


Sardynia / Sardinia 2012


jak w bajce / like in a fairy tale

it
Sardynia - Santa Teresa di Gallura
5.10.2012
2 349 km

Nareszcie mogę obejrzeć Sardynię za dnia! :)
Droga wije się wśród pagórków i równin najczęściej porośniętych karłowatymi roślinami. Które kłują i wcale nie są takie miękkie jak te w PL, jak się potem nie raz przekonałam ;) Czasem mignie widok na jakąś piękną białą plażę, czasem na jakieś miasteczko, które patrzy z góry na granatowe morze. Cudnie!
W Santa Teresa najpierw jemy śniadanie, robimy małe zakupy w markecie i jedziemy do domku, w którym będziemy mieszkać. Domek położony jest na wzgórzu poza miastem, wśród innych podobnych kolorowych domków. Ślicznie tu!
Sama nie wiem, co sprawia, że tak mi się tu podoba. Może te zadbane parterowe domki, pomalowane na ciepłe kolory? Może fakt, że siedzę w takim pięknym ogródku? Może te 'egzotyczne' rośliny dookoła i ten niepowtarzalny zapach, który wciąż unosi się w powietrzu? Może te kamienne murki, które otaczają każdy ogródek? A pewnie to wszystko razem :) 'Nasz' domek też jest śliczny, podoba mi się tu wszystko, a najbardziej chyba ciepłe kolory i nieco artystyczny wystrój wnętrza - na ścianach słońca, księżyc i rybki, na podłodze płytki dokładnie takie, jak zawsze mi się podobały.

Finally I can see Sardinia during the day :)
The road meanders amongst hills and plains the most often overgrown with miniature bushes. They prick and aren't as soft as those in PL, I became convinced of that not once later ;) Sometimes a view over a nice white beach flashes, sometimes over a town which looks from above at the dark blue sea. Lovely!
In Santa Teresa first we have breakfast, we make a little shopping in a market and we drive to the place where we'll live. The house is on a hill outside the city, amongst other similar colourful houses. It's so lovely here!
I just don't know what makes this place so nice for me. Maybe those trim one story houses, painted with so warm colours? Maybe the fact that I sit in a nice garden? Maybe those 'exotic' plants around and the smell one of a kind that is all around in the air? Maybe those low stone walls surrounding all the gardens? And maybe all those things together :) 'Our' house is also lovely, I like everything here, and the most those warm colours and a bit artistic decorations - there are suns, moon and fish on the walls, on the floor there are tiles in style I've always liked.