europa / europe >> bałkany / balkans 2014 >> pocitelj
Bałkany / Balkans 2014
zamek ponad rzeką / a castle above a river
Bośnia - Počitelj
27.08.2014
3 468 km
Obudziłam się o siódmej i już ciężko było spać, bo na dole znów hałas.
Śniadanie zjadam na tarasie, muszę się jeszcze widokami nasycić. Wychodzimy przed dziesiątą. Tym razem do parkingu trzeba iść po schodach w górę, a już jest gorąco. Na parkingu głucho i ciemno, prawie zero aut.
Ruszamy do Mostaru.
I wake up at seven
Śniadanie zjadam na tarasie, muszę się jeszcze widokami nasycić. Wychodzimy przed dziesiątą. Tym razem do parkingu trzeba iść po schodach w górę, a już jest gorąco. Na parkingu głucho i ciemno, prawie zero aut.
Ruszamy do Mostaru.
I wake up at seven
Jedziemy wzdłóż wybrzeża. Widoki cały czas super. Przekraczamy granicę do Bośni. Jak pan rozpoznał, że w aucie na niemieckich blachach jadą Polacy nadal jest dla mnie zagadką ;) Na paszporty nawet nie spojrzał. Kontroli żadnej właściwie nie ma.
I po kilku kilometrach znów jesteśmy w Chorwacji. Skręcamy na północ w kierunku Mostaru. I tu niespodzianka – za Mećkovice kolejka do granicy. Nie wiadomo dlaczego. W radiu coś o przejściach gadają, że kolejki, ale nie rozumiemy do końca. Nie pozostaje nic innego tylko czekać wśród pól. Po półtorej godziny jesteśmy w Bośni.
We drive along to coast. The views are great all the time. We pass the bosnian border. It's still a mistery to me how the man recognized that in a car with german number plates polish people were ;) He didn't even take a look at our passports. There is no control actually.
I po kilku kilometrach znów jesteśmy w Chorwacji. Skręcamy na północ w kierunku Mostaru. I tu niespodzianka – za Mećkovice kolejka do granicy. Nie wiadomo dlaczego. W radiu coś o przejściach gadają, że kolejki, ale nie rozumiemy do końca. Nie pozostaje nic innego tylko czekać wśród pól. Po półtorej godziny jesteśmy w Bośni.
We drive along to coast. The views are great all the time. We pass the bosnian border. It's still a mistery to me how the man recognized that in a car with german number plates polish people were ;) He didn't even take a look at our passports. There is no control actually.
the Hadži Alija mosque, the clock tower (Sahat Kula) and Nerteva River
Ale za to tuż za granicą jest zamek w Poćitelj :)
Najpierw idziemy coś zjeść. Knajpka wygląda fajnie, ale moje jedzenie tragedia, frytki unurzane w chemicznym keczupie, a sałacie pomidorów tyle, co kot napłakał, plus cebula i kukurydza z puszki i kilka przezroczystych plasterków ogórka. Nie polecam.
Za to zamek jest super, nikt tego nie pilnuje, można szwędać się po ruinach do woli. Można wejść na wieżę Gavrankapetanović’ów po wąskich wyślizganych kamiennych schodkach. A jaki stamtąd widok! Na całą dolinę rzeki i miasteczko.
Jest i meczet Hadżi Alii, odbudowany po ostatniej wojnie. Wszędzie wokół rosną granaty. Szkoda wielka, że nie mogę wdrapać się na samą górę, bo widoki są stamtąd super, ale oni chcą już koniecznie jechać... no cóż, może jeszcze kiedyś uda się tu wrócić... Bo i historia tego miejsca jest bardzo ciekawa, byli tu Rzymianie, Piraci, nawet Węgrzy, a później juz Turcy. I zostało tu po nich nie tylko to, co udało mi się zobaczyć.
But just after the border there is a castle in Poćitelj :)
First we go to eat something.
Najpierw idziemy coś zjeść. Knajpka wygląda fajnie, ale moje jedzenie tragedia, frytki unurzane w chemicznym keczupie, a sałacie pomidorów tyle, co kot napłakał, plus cebula i kukurydza z puszki i kilka przezroczystych plasterków ogórka. Nie polecam.
Za to zamek jest super, nikt tego nie pilnuje, można szwędać się po ruinach do woli. Można wejść na wieżę Gavrankapetanović’ów po wąskich wyślizganych kamiennych schodkach. A jaki stamtąd widok! Na całą dolinę rzeki i miasteczko.
Jest i meczet Hadżi Alii, odbudowany po ostatniej wojnie. Wszędzie wokół rosną granaty. Szkoda wielka, że nie mogę wdrapać się na samą górę, bo widoki są stamtąd super, ale oni chcą już koniecznie jechać... no cóż, może jeszcze kiedyś uda się tu wrócić... Bo i historia tego miejsca jest bardzo ciekawa, byli tu Rzymianie, Piraci, nawet Węgrzy, a później juz Turcy. I zostało tu po nich nie tylko to, co udało mi się zobaczyć.
But just after the border there is a castle in Poćitelj :)
First we go to eat something.
Wsiadamy do auta, klima coraz bardziej daje czadu, co mnie już powoli zaczyna dobijać, nawet jakoś nie mam radochy, że za chwilę zobaczę Mostar...
We get to the car, the air conditioning is starting killing me already, I'm not even pleased with seeing Mostar soon...
We get to the car, the air conditioning is starting killing me already, I'm not even pleased with seeing Mostar soon...