Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  bałkany / balkans 2014  >>  mostar


Bałkany / Balkans 2014


i kolejne marzenie / and another dream

bih
Bośnia - Mostar
27.08.2014
3 503 km

Do miasta już rzut beretem, wkrótce dojeżdżamy. Seba znów prowadzi nas jak po sznurku do znajomego pensjonatu. Dom jest nowy i wielki, ładnie i czysto, ale klima daje czadu, a państwo gadają po niemiecku, po swojemu jakoś nie chcą :(
Miło, że nieopodal rośnie figa :) Do starego miasta jest blisko, idziemy się przejść. I już mi się podoba. Przypomina nieco Sarajevo, choć jest całkiem inne. Większe i jeszcze ładniejsze.
Siadamy na chwilę w knajpie.
Łazimy po miasteczku. Jest ekstra, choć sklepiki są faktycznie na każdym kroku z mnóstwem też badziewia, ale to badziewie jest jedyne w swoim rodzaju. Można kupić na przykład samolot lub czołg albo długopis zrobiony z nabojów. Nie kupiłam tylko dlatego, że nie byłam pewna, czy by mnie z tym do samolotu wpuścili... Pełno pięknych kolorowych lampek, naczynka o ładnych opływowych kształtach, naprawdę trudno się na jedno zdecydować ;)

It's very close to the old town.