Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 świat / world  >>  tajlandia i kambodża 2014  >>  farma krokodyli / crocodile farm


Tajlandia i Kambodża / Thailand and Cambodia 2014


farma krokodyli / a crocodile farm

cb
Kambodża - Vihear Chen Village
27.10.2014
10 139 km

Pan od tuk-tuka już na nas czeka. Po drodze chcemy wejść jeszcze na farmę krokodyli (3 S). akurat zaczyna lać, więc siedzimy sobie na huśtawce i oglądamy wypchane krokodyle, małe i duże. I same ich szczęki też można kupić.
Dalej idzie się tam, gdzie krokodyle są trzymane. I karmione. My akurat na to nie trafiliśmy. Bać się nie trzeba, bo zwierzaki są w głębokich dołach z basenem i 'wybiegiem'. Co ciekawe, w ogóle nie chcą leżeć na trawie, wolą na betonie (pewnie im cieplej).

The tuk-tuk driver is waiting for us.

na farmie krokodyli / at the crocodile farm

Z początku myślałam, że te, które się wylegują na brzegu są sztuczne, bo się nie ruszały, ale potem zaczęły. Żal, że są hodowane tylko na skóry i ewentualnie mięso. Ale miejsce jest fajne.

The

na farmie krokodyli / at the crocodile farm

Potem wracamy już do hotelu. Na obiad tym razem biorę makaron. Ziemniaków nie ma tu wcale, chyba że pod postacią frytek.
Idziemy znów do miasta. Basie chce kupić zegarek. W sklepie jest nawet karteczka dla Rosjan, że są to podróby ;)
Szukamy też sklepu z jedzeniem, żeby zaopatrzyć się na jutrzejszą podróż. Niestety nie ma nic sensownego. Są markety i mini markety, ale z cenami sporo większymi niż w PL. W niektórych mini marketach jest tylko woda (uwaga, ozonowana), chipsy i chińskie zupki. W końcu kupiłam paczkę krakersów, tak dużą, że towarzyszyła mi już do końca wakacji ;) Żadne robale się ich nie imały ;)
Na końcu jednej z ulic trafiamy na chyba coś w rodzaju dworca autobusowego, choć przystanków żadnych nie widać. Pełno tu straganów z dziwacznym miejscowym jedzeniem. Jakieś języki akurat rozpoznać nietrudno, ale co do reszty... szkoda, że nie wiadomo co jest co.
Na wyspanie się znów nie ma szans, próbuję zgrać resztę fotek, ale znów idzie to okropnie powoli.

We walk back to the hotel.