Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  malta 2015  >>  mdina


Pisa, Cinque Terre i Malta 2015


ciche miasto / silent city

mt
Malta - Mdina
30.09.2015
2 791 km

Do Mdiny trzeba wejść na górę. Wchodzę za bramę i… zachwyt. Cisza, spokój, wąskie uliczki, ciepłe kolory, kołatki na drzwiach (widać, że niektóre są skradzione – ludzie, wstyd mi za was!). Pięknie!
Mniej pięknie robi się, gdy trafia się na główny turystyczny szlak. A na nim jest katedra. Przy katedrze muzeum. Do katedry nie wchodzę, włóczę się za to uliczkami.
Z jednego z bastionów rozciągają się piękne widoki aż do wybrzeża! Widać kopułę w miejscowości Mosta. Wybudowano ją taką wielką, żeby wszyscy mieszkańcy mogli się tam zmieścić. W dali widać też Sliemę. A nawet Valettę.

The

widok na Mostę / the view over Mosta

W Mdinie warto zaczekać, aż zaczną bić dzwony. Wrażenie jest niesamowite. Choć, jak na całej Malcie, biją o jakiś dziwnych godzinach typu 15:35 na przykład.
Można wejść do kościoła Karmelitów. Albo do domku podobnego jak Jest też
w pięknym budynku, co dla mnie oznaczałoby pewnie z pół dnia
w środku. I można przejechać się karetą zaprzężoną w konie.

National Museum of Natural History

Mdina

Za murami kupuję qassatat – obiad z głowy.
Wracam jeszcze na trochę do Mdiny. Dawna stolica Malty potrafi zachwycić, oj potrafi!

Outside the city walls I buy qassatat - it's enough for dinner.
I come back to Mdina for a while more.