Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  la palma 2016  >>  warszawa

pl
Polska - Warszawa
27.01.2016
8 966 km

Wysiadam na Centralnej i idę się trochę przejść, bo Pendolino akurat żadnego chyba nie ma. Na zewnątrz stoi jeszcze choinka. Jak bardzo to nie pasuje po tym, co widziałam jeszcze wczoraj! ;)
W sumie fajnie by było kupić coś do jedzenia. Do marketu nie ma już czasu iść, więc w KFC kupuję mini. Mała woda kosztuje 4 PLN! Dla kogo są te ceny?! W środku jakiś Polak startuje do obcokrajowców wyglądających jakby byli z południa... Mało przyjemnie.
Wracam na dworzec znów prawie biegiem, aj, czy nie dość już tego biegania dziś?! I gdyby pociąg był punktualnie, to nie wiem, czy bym zdążyła... na szczęście się spóźnił ;)
Gdy kupowałam bilet, pani powiedziała mi, że nie ma miejsc przy oknie. Hmmm, w wagonie, którym jadę, jest pełno pustych przedziałów... Pani, która kupowała bilet pięć minut przed odjazdem dostała miejsce przy oknie... hmmm, nie rozumiem tego systemu!
Ale i tak mamy wygodnie, wagon jest pierwszoklasowy, więc wkrótce też się wyciągam. I jest mi tak prawie dobrze, że nie chce mi się wstawać, żeby wysiadać ;) Spóźnienie prawie pół godziny.

I get off at the Central Warsaw and go for a walk - there isn't any Pendolino I guess.