Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 świat / world  >>  chile, boliwia, peru 2017  >>  arbol de piedra


Chile, Boliwia i Peru 2017


śnieg, wieje, zimno, mgła, pięknie
snow, windy, cold, fog, beautiful

bl
Boliwia - Arbol de Piedra - 4 577 m n.p.m.
19.04.2017
15 133 km

Jedziemy w pierwsze miejsce – Arbol de Piedra. To takie fantazyjne skały z górami w tle. Ja wczoraj o tym nie pisałam, ale pomijając te wszystkie miejsca, w których się zatrzymujemy, to i po drodze widoki są powalające. Takie dokładnie w moich klimatach – wielkie przestrzenie, dróżka prowadząca w dal, dookoła w dali góry i pagórki, ciepłe kolory. Jak ja kocham pustynie!
Dziś z tych widoków niestety w większości nici, przynajmniej na razie. Po drodze mieliśmy mijać Montana Colorada, ale w tym miejscu akurat widoczność wynosi jakieś 100 metrów i widać dokładnie nic. Cholera! Zła jestem, bo sądząc po nazwie pewnie są piękne, a być tu i ich nie zobaczyć... ech… no ale na kaprysy pogody nic się nie poradzi, i tak możemy się cieszyć, że w ogóle coś widać ;)

We go to see the first place for today - Arbol de Piedra.

foto

Arbol de Piedra to takie fantazyjne skały. Wyglądają super, ale wiatr i temperatura są tak wredne, że sami dość szybko wracamy do dżipów. Dalej już mamy najprawdziwszy z prawdziwych off road, drogi nie ma, widać tylko ślady kół innych dżipów po prawej i lewej. No i dżipy jadą wciąż z widocznością. Ale we mgle i bez GPSa mógłby być problem. Ja wciąż mam gdzieś z tyłu głowy, żeby powtórzyć kiedyś taką wyprawę wynajętym samemu autem. I to jest ten punkt, gdzie można by się pogubić na amen.
Choć na GPSie cała ta droga jest zaznaczona, więc jeśli sprzęt nie odmówi posłuszeństwa myślę, że da się to zrobić.

Arbol de Piedra.