Peru... największe, obok astronomii, marzenie mojego dzieciństwa... W końcu postanowiłam je zrealizować, choć częściowo. Tym razem Peru było tylko na chwilę, po drodze do Kolumbii, ale wiem, że jeszcze tam wrócę i to być może już całkiem niedługo :)
Peru... the biggest dream of my childhood... Finally I decided to realize it, although a part of it. This time Peru was only for a while, on the way to Colombia, but I know I'm gonna come back there, maybe quite soon :)
No i wróciłam... Tym razem głównie po to, żeby zobaczyć to moje wyśnione i wymarzone Machu Picchu. Było inaczej niż za pierwszym razem. Bardziej przyjaźnie i na luzie, choć też bardziej komercyjnie. Do Peru na pewno jeszcze kiedyś wrócę, bo wciąż jest tam jeszcze wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć...
Well, I have come back... This time my main goal was to see Machu Pichcu - the place from my dreams. It was different then the first time. More friendly and easy, although more commercial. I'm sure I'm gonna come back to Peru one day - there are still many places I'd like to see...