Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  madera 2016  >>  ribeiro frio


Madera 2016


jeszcze jedna levada / one more levada

pt
Portugalia - Madera - Ribeiro Frio
28.09.2016
4 408 km

Nareszcie choć trochę się wyspałam ;) Zajadam ostatnie śniadanie na tarasie z widokiem.
Wychodzimy o dziesiątej i jedziemy do Ribeiro Frio, żeby wykorzystać jeszcze czas pozostały do popołudnia.
Na miejscu ludzi i aut zatrzęsienie. Są sklepiki, restauracja i knajpy. Widzę jak na dłuższy szlak PR10 do Portela (11 km, 3-4 h) rusza dziki tłum i aż się odechciewa.

Finally I could sleep almost enough ;)

dolina Ribeira da Metade / Ribeira da Metade valley

My wybieramy krótki PR11 - Vereda dos Balcoes, głównie z braku czasu. Szlak wiedzie przez las i tylko chwilami widać widoki. Po drodze jest nawet knajpka, więc można skonsumować śniadanie na przykład.
Szlak jest przewidziany na 45 minut, nam zajmuje dwadzieścia. Trochę krótko i czujemy duży niedosyt, no ale cóż zrobić? ;) Szlak jest miły, łatwy i przyjemny, całkowicie po płaskim.

We choose the short PR - Vereda dos Balcoes

góry / mountains

Na końcu jest Mirador dos Balcoes, z którego z jednaj strony widać wysokie szczyty – gdzieś tam jest Pico Ruivo, a z drugiej dolinę z wyrastającymi z niej (dokładnie tak), porośniętymi lasem górami.
Wyobrażam sobie, jak pięknie tu mieli dawni podróżnicy, gdy wychodzili z lasu i ich oczom ukazywał się taki widok... Dziś, z całym tym tłumem, średnia to przyjemność.

At the end there is Mirador dos Balcoes