Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 europa / europe  >>  sycylia 2018  >>  ragusa


Sycylia 2018


kolejne przepiękne miasteczko / another lovely town

it
Sycyllia - Ragusa
22.03.2018
2 218 km

Po drodze wciąż coś nie pasuje, a to nawigacja nie działa jak trzeba, a to droga zmylona, więc w sumie jedziemy cztery i pół godziny.
W Ragusa też się kręcimy długo, bo uliczki wąskie i jednokierunkowe, ja już też zmęczona. Wkurzam się już w końcu, gdy kręcimy się w kółko, ale przygody muszą być ;) Tak na żyletę jak tu to chyba jeszcze nie jeździłam, w dodatku takim dużym autem ;)
W końcu dzwonimy do pani od noclegu, żeby do nas przyszła ;) Pani prowadzi nas bezbłędnie i odstępuje do jutra swoje miejsce parkingowe (jak babcię kocham, za Chiny żadnego wolnego miejsca nie było!). Albo i nie swoje ;)
Wszystkie jesteśmy zmęczone, ale i tak jeszcze siedzimy do późna ;)

while we're driving, all the time something is wrong'

foto

Pani zgodziła się, że możemy zostać do wpół pierwszej. To znaczy możemy zostawić bagaże – spakowane – bo inna pani przyjdzie w międzyczasie posprzątać. No to wychodzimy do miasta.
Uliczka wiedzie w dół, potem jeszcze mocniej w dół. Po drodze mamy kościół Santa Maria delle Scale, z którego faktycznie jest przepiękny widok na La Ibla, czyli starą część miasta, która znajduje się na sąsiedniej górze. Właściwie po drodze w dół i w dół co chwilę ukazują się nam widoki – a ja znów przeżywam zachwyt, tym bardziej, że łaskawie przestało padać i nawet słonko zza chmur wylazło.
Na dole fundujemy sobie po kawie za euro (normalnie kawy nie pijam, ale ta Włoska jest tak dobra, że w Italii piję ;) ) – na dzień dobry – jeszcze szybka wizyta w informacji turystycznej po mapkę i w pobliskim kościele Chiesa Anime Sante delle Purgatorio I zagłębiamy się w miasto.

The lady in the apartment lets us stay until half past twelve, well, not stay, but leave the bagages - another lady will come

foto

Idziemy do Katedry. Która jest zamknięta (czy komuś w ogóle udało się do środka wejść?). I do pięknych ogrodów Giardino Ibleo. W których jest duża aleja palmowa i drzewka kwitnące akurat na różowo i modrzewie z dużymi szyszkami i skąd jest widok na całą zieloną dolinę w dole - pięknie.
Spod ogrodów jedzie na dół autobus, ale zanim przyjedzie, to chyba szybciej pieszo dojdziemy, a pospieszyć się już musimy. Więc po schodach na górę mamy maraton, ja jak zwykle na szarym końcu, bo w dodatku słonko świeci już mocno i widoki są jeszcze bardziej widokowe i fotogeniczne :) Wygląda teraz wszystko jeszcze piękniej :)

We walk to the cathedral

foto

Aż się nie chce jechać, ale czasu nie ma na ociąganie, więc zabieramy bagaże i wyjeżdżamy w kierunku Modica. Po drodze zatrzymujemy się przy drodze, bo pięknie widać stąd obie części miasta. A potem jest jeszcze widok na most Ponte Irminio – najwyższy na Sycylii – ma on wysokość prawie 160 metrów i wygląda naprawdę imponująco. Nawet z daleka jest wielki.
Ragusa to kolejne miejsce, w którym zabrakło mi czasu na spokojne połażenie sobie, na odwiedzenie choćby Palazzo del Conservatore czy spróbowanie Scacce Ragusane, o których pisała

I don't wanna go'