Ten blog
Ten blog
 
 
 
 

 świat / world  >>  chile, boliwia, peru 2017  >>  aguas calientes


Chile, Boliwia i Peru 2017


zmęczona ale szczęśliwa. plus pociągi.
tired but happy. and trains.

pe
Peru - Aguas Calientes
29.04.2017
16 804 km

Wracam sutobusem, bo szkoda mi czasu, wolę do ostatniej możliwej chwili nacieszyć się jeszcze Machu Picchu. Z dwoma osobami spotykam się na dworcu w Aguas Calientes. Wcinamy obiad, żeby mieć siły na drogę powrotną. Grillowane mięsko z lamy z frytkami – mniam! Paweł idzie po nasze rzeczy do hotelu, ja wolę oszczędzać siły na powrót. Rafał z Ewą wyruszyli wcześniej.
W międzyczasie jeszcze obserwuję pociągi, załadunek i wyładunek towarów, manewry po stacji – super!
I wreszcie ruszamy w drogę powrotną. Przełazimy przez dwa tunele, na szczęście nic akurat nie jedzie. Pociąg jedzie trochę później, spotykamy go na pierwszej stacji. Potem już nic, tylko człap człap po torach lub obok. Po podkładach nad strumykami.
Wkrótce robi się ciemno. Wkrótce zaczyna padać deszcz. Nie do końca tak miało być, bo planowaliśmy dojść do Hidroelectrica za jasności (kierowca miał czekać o piątej), ale Machu Picchu (w końcu się nauczyłam to poprawnie pisać ;) ) było tego zdecydowanie warte!

I take a bus back to save time - I prefer to stay here to the last possible moment and enjoy Machu Picchu.

foto

Spotykamy polską parę, która idzie po torach z ogromnymi plecakami. Ja ruszam naprzód, bo mam jeszcze ochotę nacieszyć się w spokoju i bez papierosowego dymu odgłosami dżungli, tą drogą, szumem rzeki Urubamby i deszczu, skoro już kapie ;) Idę więc całkiem sama w kompletnych ciemnościach.
I wcale nie wychodzi tak szybko, bo tylko pół godziny szybciej niż w tamtą stronę. Fakt, że pod koniec czekałam aż mi GPS złapie sygnał, żeby zejść w dół właściwą ścieżką, a nie błąkać się po torach samotnie w ciemności. W górę było ciężko w deszczu, w dół jeszcze gorzej, łapałam się czego popadnie, żeby nie zjechać po błocku, ale się udało.
Istniała jeszcze dalsza ścieżka w dół, ale nie chciało mi się iść jej sprawdzać, bo co gdyby była równie trudna? Nie wiem, czy miałabym siły wracać.

We meet a polish couple, they walk with big backpacks.